Maryla Rodowicz znika nie tylko z "Sylwestra marzeń" w Zakopanem. "Nie będę płakać"

Maryla Rodowicz przyjęła decyzję nowego burmistrza Zakopanego o rezygnacji z "Sylwestra marzeń" z obojętnością. — Jest mi wszystko jedno, czy sylwester odbywa się w Zakopanem, czy w Gdyni — mówi Plejadzie. Z drugiej strony ma sentyment do stolicy Tatr, bo "lubi popatrzeć na Giewont i zjeść oscypka z grilla". Jak się okazuje, to nie jedyna impreza TVP, na której nie zobaczymy piosenkarki.